Miało już mnie nie być ale jestem...
Witam blogowiczów.
Po ogromnej przerwie i zaniedbaniu bloga nadeszła pora na dodanie kilku zdjęć z postępów. Dość dużo zrobiłem od ostatniego wpisu ale mam wrażenie że robota stoi w miejscu, robie i robie a postępy zwolniły w porównaniu do stanu surowego... Na zewnątrz domek jest już prawie skończony teraz męczymy się ze środkiem. Instalacja elektryczna prawie skończona, tynki skończone. Zostają wylewki anhydrytowe, scianki działowe na poddaszu, regipsy, zabudowy - ledy i szykowanie się do białego montażu.