Garnitur, obraczki i suknia slubna juz jest...
I po zimie...
Kozystajac z tego ze mnie w pracy w pierwszy dzien po urlopie wkur..., przegladam zdjecia z budowy i znalazlem to...
No dobra do rzeczy....
Kozystajac z wyjazdu do polski pod pretekstem zalatwiania spraw weswelnych nie usiedzialem na dupie i pojechalem na budowe.
Teraz sie z tego smieje ale przed zdjeciem stepli ze stropu obgryzlem pazury ze strachu ze cos jest zrobione nie tak i jak wybije steple to strop runie w dol... ...chcac sprawdzic jak bardzo sie ugnie postawilem cegle na srodku nawiekszego pomieszczenia i ustawilem na nia laser na statywie zaznaczylem punkt i poszedlem wybijac steple, co sie okazalo nie ugielo sie ani milimetra no moze z milimetr to tak ale ani grama wiecej. A oto fotki:
Rozszalowalismy schody...
I poczulismy sie jak zwyciezcy bo nic sie nie zawalilo...
Wiecie co, podziwiam kobiety takie jak moja dziewczyna a wiem ze jast ich duzo na tym forum... Dzielnie pracujecie, szacunek dla was!...
Tymczasem wymyslilem ze zrobie przylacze do gruntowego rurowego wymiennika ciepla (GWC). I zeszlo ze 4 godziny przy lopacie. Ps:.Nie wiem ale chyba sie starzeje... Potem wymyslilem ze zrobie odstojnik na pompe do kondensatu z GWC i wejscie powietrza pod lagodnym kontem chcac ograniczyc opory powietrza. Wyszlo to jakos tak...
Przymiarka...
I montarz i zasypywanie...
Zmiany, zmiany, zmiany... Trzeba okno w piwnicy zamurowac bo przeciez nad nim na klatce schodowej na parterze bedzie okno. No to do dziela...
Za moja kochana Tesciowa widac zalane betonem okno.
No i ta nieszczesna kanalizacja co lezy od jesieni w rowie. Przyszedl i na nia czas. Zabralem sie do wyciecia kawalka rury zeby wstawic kinete a tu co?, woda sie leje w strone budynku zamiast do studni zbiorczej. Po dludzszym namysleniu tata stwierdzil ze odsypujaca sie ziemia wypchnela rurke do gory i potem zasypala ja na trzy szpadle.
Zalozylem studzienke i na zajutrz zjechalem do angli. Rura jest juz poprawiona z tego co wiem.
To tyle na ten urlop zrobilem bo nie bylo wiecej czasu, moja lub w koncu mowi ze jej suknia wazniejsza od budowy ;) Mamy juz z weselem spokoj wszystko zalatwione. Nastepna rewolucja na budowie juz po slubie. Czeka nas Izolacja przeciwwodna, cieplna piwnicy, drenaz i obsypanie wykopu... Ide spac bo po 14 godzinach kierowania spalem trzy godziny i rano poszedlem do pracy... Do zobaczenia...